Przesiadałem się z MTków, z uwagi na hałas i nieprzyzwoite zachowanie na mokrej nawierzchni. :>
Jeśli chodzi o hałas, to - w porównaniu z MTkami - jest doskonale! W ogóle nie słychać wycia opon, można wreszcie posłuchać wycia mostów i wycia wiatru na bagażniku wyprawowym! :)
Na mokrym asfalcie też jest znacznie lepiej - można wreszcie ruszyć na skręconych kołach bez klejenia grubych boczórów, a przy hamowaniu nie ma już ani potrzeby, ani czasu, żeby wznosić modły do bogów przyczepności, żeby ochronili przed dzwonem. Jedyne co, to dużo mocniej czuć na kierownicy kałuże (przy większej prędkości), ale może właśnie o to chodzi.
Bałem się, że (w porównaniu z MTkami) będzie zupełna tragedia w terenie - ale jest zadziwiająco dobrze! Samochód wygrzebuje się ładnie nawet kiedy koła wpadną już w dziurę z błotem, do tego znacznie mniej kopie się w piachu. Jedyne, co się pogorszyło, to jazda na trawersach i ogólnie trzymanie na bokach - na trawersach auto leci w chabazie i nie ma co nawet próbować wyciągać się napędem, koleina, jak już w nią się wpadnie, to nie ma siły żeby się wygrzebać na skręconych kołach, i zasadniczo wszelkie zmiany kierunku w warunkach niskiej przyczepności dobrze jest odłożyć na później albo zaplanować wcześniej i z dużym marginesem. :) Ale poza tym - jak na bardzo cywilizowane ATki - te opony zadziwiająco dobrze robią w terenie.
Do turystyki, na daily, na okazjonalne rodzinne pojeżdżawki - rewelacja!