Dziękujemy za udział w konkursie!
Nagrodzone odpowiedzi:
Zabrałbym wiadro dobrego humoru! ;) A tak na poważnie, to przede wszystkim chciałbym sprawić wspaniałą niespodziankę mojej żonie – Justynie, która od kilku lat ogląda regularnie turnieje ATP w internecie. Nieraz śledzi zmagania tenisistów do późnych godzin nocnych, a gdy mecz koliduje z innymi planami, często kontynuuje oglądanie transmisji na telefonie będąc w drodze [np. w tramwaju, w kolejce – oczywiście kulturalnie, na słuchawkach :)]. Potrafię to zrozumieć, bo sam jestem fanem wyścigów Moto GP i w różnych miejscach i porach zdarzało mi się śledzić transmisje. Niestety, jak dotąd, żona nigdy nie była na meczu osobiście. Z uwagi na moje zobowiązania zawodowe, nie mamy wielu okazji do wspólnego podróżowania. Wiem, że taki wyjazd sprawiłby jej wielką radość. Nie dość, że pojechalibyśmy razem do tak wyjątkowego miejsca, w którym nigdy nie byliśmy, a chcieliśmy odwiedzić, to jeszcze mielibyśmy możliwość poczuć atmosferę tak prestiżowego turnieju, zobaczyć zawodników na żywo – co oczywiście najbardziej doceniłaby żona, a ja byłbym szczęśliwy, że mogłem jej ten wyjazd pośrednio umożliwić. „Wnukom” byśmy w końcu mieli co opowiadać ;)
Szymon K.
Na wyjazd chciałbym zabrać osobę bliską mi, jest to mój tata, który od zawsze pomagał mi w moich pasjach i spełnianiu się. Opony zakupiłem do naszego wspólnego auta, aby móc jeździć komfortowo i czuć się bezpiecznie podczas podróżowania z sprawdzoną w poprzednim naszym aucie marką opon Yokohama. Taki wyjazd pomógł by nam spędzić odrobinę więcej czasu razem gdyż odkąd jestem na studiach czas, w którym się widzimy jest mocno ograniczony. Studiuję 350km od niego i prócz świąt kontakt jest telefoniczny. Taki wyjazd dałby nam niezapomniane przeżycie.
Miłosz J.