Continental AllSeasonContact 195/50 R16 88 V XL FR

Cena opon miała być razem z montazem.W rzeczywistosci było inaczej

Opony kupione do Tesli. Auto z dużą mocą, jazda w warunkach letnich, jesiennych i słabiej zimy, na nizinach (sierpień - grudzień). Po kilku miesiącach użytkowania jestem bardzo zadowolony i mogę śmiało napisać, że opony są idealne. Co prawda jazda głównie w mieście, po płaskich drogach, ale zarówno ciepłym latem, jak i deszczową jesienią oraz podczas lekkiego mrozu i kilkudniowemu oblodzeniu + śnieg, opony świetnie dają sobie radę. Ruszanie pod górkę na śniegu bez uślizgów, jazda podczas deszczu + koleiny jest bardzo pewna, latem śmiało można pokonywać dowolny teren, również proste autostrady, opony są ciche. Bardzo polecam ten model opon, osobiście rezygnuję raz na zawsze z zimówek, natomiast w lato muszę zaobserwować jak będzie przebiegać zużycie. Opony podobno zmieniają swoją charakterystykę w różnych temperaturach tzn. nie twardnieją w zimę jak letnie oraz nie stają się miękkie w lato jak zimówki, chyba coś w tym jest bo od sierpnia do grudnia jeździ się bardzo pewnie. Dodam, że auto waży 2 tony i ma prawie 500KM, z tymi oponami czuję się bardzo pewnie. Miałem również niespodziewaną sytuację na suchej drodze przy temp.5° i musiałem wykonać nagły manewr omijania (kierownica szybko w prawo i szybko w lewo), auto na tych oponach jechało jak po szynach. Bardzo polecam ten model.

Gorąco polecam, świetne opony. Dzięki temu że są wielosezonowe zawsze mam dobre opony. Jeśli używasz zimówek i letnich, to nie oszukujmy się, często jeździsz w okresie przejściowym w warunkach skrajnych dla danej opony, albo masz złą oponę (bo nie zmieniasz opon 50 razy w roku, czasem 2 razy dziennie). Sucha nawierchrznia - zachowuje się jak opona premium. Zima - na suchym wiadomo, na śniegu duża przyczepność, błoto pośniegowe to samo i zaskakująco dużo przyczepności na wyślizganym sniegu/lodzie. Więcej, niż się spodziewałem i oczekiwałem. Mokra - zaskakująco dobrze się trzyma co szczególnie widzę po jednym miejscu na trasie, gdzie po opadach jest kałuża na której zawsze miałem aquaplaning na pół sekundy przy oponach premium. Tutaj nie, znowu zaskoczyła mocno na +. Zdecydowanie wolę wielosezonówki zmieniać co 4 lata, niż zima i lato co 8 mając jeszcze bieżnik (nie zużywam) ale gdy guma już woła o pomstę do nieba. Polecam, to świetna opona na lato, świetna zimówka na zimę, i idealna opona na okres przejściowy, czyli coś co w naszym klimacie ciągnie się długo. Być może w górach zimówki by się lepiej sprawdziły, ja nie odczułem żadnej różnicy - porównując oczywiście tylko do opon premium.

Jestem tak bardzo zadowolony z opon Continental ALLSEANSONCONTACT, że traz kupiłem drugi komplet do samochodu żony :) Zdecydowałem się na nie znów dlatego, że oboje robimy względnie nieduże przebiegi, bo każde z nas do pracy ma około 20km. Na oponach Continental ALLSEANSONCONTACT przejechałem już swoim samochodem około 21000 km i muszę stwierdzić, że opony Continental niczym nie ustępują markowym letnim oponom i nawet mam odczucie, że w czasie intensywnych opadów deszczu lepiej odprowadzają wodę. Przyznam, że wcześniej sceptycznie podchodziłem do tematu opon wielesezonowych, ale teraz z pokorą przyznaję, że Continental ALLSEANSONCONTACT zmienił moje przekonania w tej materii o 360 stopni. Nie byłbym też sobą, gdybym nie wspomniał o względach ekonomicznych, które są bardzo na +, bo każda wymiana opon to 60zł, więc rocznie oszczędzam 120 zł, a co najważniejsze już nie tracę czasu w kolejkach okresie jesienno-zimowym, a pierwszy śnieg witam z entuzjazmem! Aaa i spalanie też jakby niższe :) Jeśli opony całoroczne to tylko Continental ALLSEANSONCONTACT!

Witam. Auto Jeep Cherokee 2020r. Opony na suchej nawierzchni spoko, ciche, auto prowadzi się jak po sznurku. Deszcz, są nadal ciche, ale przy wyższych prędkościach tracimy pewność w prowadzeniu. Śnieg, moim zdaniem lipa, samochód rozpędza się super, ale nie wiadomo czy to zasługa napędów czy opon, natomiast hamowanie, mam wrażenie jak bym był na letnich oponach, gdy jest dużo śniegu i jedziesz trochę szybciej, wóz żyje swoim życiem, ty w lewo, auto prosto. Prowadzenie dramat. Złapała mnie śnieżyca, dwa razy, na trasie 45km/h to max, szybciej strach jechać. Dla sprostowania, kolega ma identyczny samochód, na zimówkach Pirelli... Jest zimowym wojownikiem, cały czas ogień i w ogóle nie ma takich problemów jak ja, aha zapomniałem zimą opony stają się głośniejsze, ale nie przeszkadza to aż tak bardzo. Podsumowując latem, letnie opony, zimą zimowe.